Magnificon IX ^^

5 min read

Deviation Actions

Yuffi91's avatar
By
Published:
747 Views
Minął już tydzień od konwentu, ale dopiero teraz zebrałam się do napisania notki xD +10 do szybkości dla Yuffi :P

Jak zwykle do Krk jechałam w piątek. Umówiłam się z Dominiką i Eweliną i pojechałyśmy razem. Było zabawnie, jak zawsze w ich towarzystwie^^ Do domu Siepacz jechałam sama, bo dziewczynom się nie chciało ruszać z domu. Tym razem pojechałam w dobrą stronę, więc obyło się bez przypału XD  U S. jak zwykle było wielkie gadanie, ale i tak spać poszłyśmy stosunkowo wcześnie^^

W sobotę wstałyśmy o 5. Ja jak zwykle ostatnia się z łóżka zwlokłam. Na dworcu miałyśmy być o 7, bo musiałyśmy odebrać kilka osób :P Niezłe przewodniczki z nas XD Bułyn, :iconshibakuukaku:  i Gosia przyjechali pierwsi. Oczywiście moja córka się na mnie rzuciła XD Oczywiście przypał musiał być. Gdy czekałyśmy na Siru, Saeko i Asię, okazało się, że dziewczyny zaginęły XD Jednak dzięki siepaczowym zdolnościom do opisywania drogi po parunastu minutach do nas dołączyły i pojechaliśmy na conplace^^ Tam czekała na nas oczywiście spora kolejka O.o Oczywiście czekanie nas nie nudziło, bo jak zawsze zaczęło wszystkim już na starcie odwalać :P Gdy weszłyśmy do szkoły okazało się, że nie mamy sleepa, więc rozłożyliśmy nasze rzeczy na korytarzu. I dobrze! Bo tam zawsze większa integracja :D Po przejrzeniu planu atrakcji doszłyśmy do wniosku, ze nie ma nic ciekawego.  Ja przebrałam się w sukieneczkę, która uszyła mi mamusia, a BUłynek nas uczesał. Ma chłopak talent! Poszwendałyśmy się trochę po budynku B i stwierdziliśmy, ze pójdziemy do A, aby zobaczyć co tam jest. Okazało się, ze nic ciekawego XD Chcieliśmy iść na stoiska, ale jak zobaczyliśmy ten tłum to zrezygnowaliśmy i postanowiliśmy tam wpaść później.
Poszliśmy do Tesco, oczywiście ludzie się na nas patrzyli, co by nie. W końcu poganiałam w sukience i jak to określiły :iconchibivanpaia: i :iconsiepacz175: wyglądałam jak rąbana pastereczka XD Przy kasie jakaś pani zapytała nas dlaczego jest tutaj tulu ludzi przebranych :P

Po zakupach poszliśmy coś zjeść w bufecie. Tam spotkałyśmy Ptaka i Grześka-kolegów poznanych na DB :P Były hugi jak zawsze XD No i zdjęcia *___* Gosia miała aparat i pstrykała wszystko co się dało^^ Będzie z niej wielki fotograf, tak samo jak z Siepka :D

Następnie ruszyliśmy do szkoły A ze szlachetną misją molestowania ludzi o zdjęcia XD W końcu praktycznie wszyscy je lubią, a ja szczególnie :P Udało nam się porobić kilka fotek, jednak głównie czekaliśmy aż rozpocznie się Whose Line Is It Anyway^^ Tam to dopiero było śmiechu, chłopaki pokazali na co ich stać i jeszcze więcej XD Nie powiem, uśmiałam się, a niektóre ich teksty utkwiły mi w pamięci :D

Później oczywiście nie było atrakcji, które by nas ciekawiły, więc postanowiliśmy wrócić do budynku B i tam porobić zdjęcia. Przyszedł do nas Zibi i zrobił z siebie...emo XD Jego sesja jest dość obszerna, bardziej niż moja T.T nie wybaczę! XD Ale następnym razem go pokonam <3
W budynku A znowu napatoczyliśmy się na Ptaka i parę innych osób i oczywiście aparaty poszły w ruch^^ Posiedziałyśmy trochę na schodach, pogadaliśmy. A z racji tego, że niedługo miało być karaoke i disco night zdecydowaliśmy, że pójdziemy się przebrać. Ptaku poszedł z nami, bo połakomił się na ciasteczka mej produkcji XD Taaa... Zibi dał mi apap, bo bolała mnie głowa, więc zaczęło mi nieźle odwalać XD

Po przebraniu się wróciliśmy do budynku A. Zajrzeliśmy na chwilę na Ultra Stara, później ja, Bułyn i Gosia zobaczyliśmy co dzieje się w Lady Roomie. O nie! Nigdy więcej! To było straszne, taki tłum piszczących yaoistek O.o' poszliśmy więc do Maina, gdzie było karaoke. Ale zamulali -.-' Ja i Siepacz wyszłyśmy na chwilę [...] Kiedy wróciłyśmy nadal ludzie śpiewali zamulaste piosenki, a mi nadal odwalało. Karaoke się przeciągnęło, dyskoteka okazała się niewypałem, więc wróciliśmy do budynku B. Po chwili rozmowy doszliśmy do wniosku, ze najlepiej zrobimy jak pójdziemy spać.

Następnego dnia szybko się ogarnęliśmy, bo dziewczyny chciały od razu wrócić, gdyż nie było już co robić. Cała ekipa pojechała do Siepacz. Szkoda tylko, ze nie pożegnałyśmy się praktycznie z nikim xD
W drodze do domu S. była niezła beka. Bułyn i Gosia byli boscy <3 Więcej konwentów z nimi. W domciu Siepaczka odpaliliśmy US, a ja poszłam jako jedyna spać XD

Ogólnie konwent zaliczam do udanych, ale to tylko dzięki ludziom. Szkoda, że nie miałam więcej okazji pogadać z Shion i Micatee. Następnym razem na pewno to nadrobimy :* Achmed oczywiście zdobył nowe fanki, ciasteczka smakowały, atrakcje kulały, grupowa integracja była, ogólnie bosko. Ludzie uwielbiam was <3

***********************************************************************************

ERROR404: :iconsiepacz175: :iconyuffi91: :iconchibivanpaia: :iconshibakuukaku: Siru, Tama-chan
© 2011 - 2024 Yuffi91
Comments17
Join the community to add your comment. Already a deviant? Log In
Siepacz175's avatar
ha! bo Siepacz dobry gps XD
Taaa, ale najlepszy tekst z WLIIA nikomu nie utkwił w pamięci XDDDDDDD jaki suchar :P
"... wyszłyśmy na chwilę [...]" kropki bezcenne :XD:
noooo przypał z tym, że się nie pożegnaliśmy, ale wiadomo tyle ludzi na konwencie co równa się z cudem odnalezienia ludzi, których się chce. Na innym jak będzie mniej to jak najbardziej :P

I co, latem melanż mangozjebów u Siepacz! XD